Sukcesem nazwiemy tu idealne wyposażenie swojej szafy na sezon letni.
Dziś naszą uwagę skierujemy w stronę butów, a konkretnie wyborowi idealnych czarnych szpilek.
Szafa jest wizytówką właściciela. Jeśli sklepową ofertę i swój portfel
będziemy umieli odpowiednio wykorzystać nasza garderoba ma szansę być imponującą.
Zasada jest jedna, na szafę trzeba mieć pomysł, inaczej niewiele uda nam się zrobić pomimo
dołożonych starań.
Kiedy wyznaczymy cel łatwiej będzie nam go osiągnąć.
Ja pokażę Wam jednak jak w kilku prostych krokach ułatwić sobie zadanie.
Mam nadzieję, że te reguły staną się dla Was (szczególnie tych oszczędnych) rutyną.
Dzisiejszy post składa się głównie z części teoretycznej, od czegoś musimy zacząć,
następnym razem zajmiemy się już tylko praktyką.
W razie wątpliwości będę Was tu potem odsyłać.
Zasada 1
Określ czego szukasz.
Ja kocham czarne szpilki, uwielbiam zakładać je zarówno do lekkich i nieskomplikowanych stylizacji
jak i do tych bardziej "topornych", zwieńczanych dużą ilością biżuterii i dodatków.
Pasują absolutnie do wszystkiego, nie muszę mieć kilku par, wystarczy mi jedna niezawodna.
Zasada 2
Określ maksymalną sumę pieniędzy, którą możesz wydać
(uwzględnij obie z dostępnych walut [stardollary i starmonety]).
Nie ma nic gorszego od nieprzemyślanych zakupów. Czasem wydamy zbyt dużo na rzecz, która okaże się
naszym własnym pyrrusowym zwycięstwem.
Kiedy jasno ustalimy granice naszych wydatków, łatwiej będzie uchronić się przed "wpadką".
Zasada 3
Przejrzyj ofertę sklepów. Zrób to przynajmniej dwukrotnie aby twoje "rozeznanie w terenie"
było dostateczne.
Zasada 4
Zdecyduj się na konkretne modele.
Porównuj ze sobą to co zostało po wstępnej eliminacji. Przyjrzyj się cenie, sposobie w jaki zostały
wykonany. Na tym etapie pracy nie ma już wariantu "przydatność".
*starmonety
Przydatność tych butów oscyluje na podobnym poziomie, więc teraz opcje są dwie albo robimy wyliczankę
{ene dułe like fake tromba bomba ósme smake}, albo decydujemy się na to co najbardziej przypadło nam do gustu. W moim przypadku jest to para numer 2, bardzo zadowala mnie fakt, że na jej zakup, wydałam
starmonety. Tak wiele za tak niewiele. Stardollary mogą mi się przecież przydać później.
***
To post wprowadzający (jak wspomniał tytuł) i objaśniający na jakich zasadach będziemy pracować.
Czym w naszych wyborach będziemy się kierować.
Ten post to jeden z wielu puzzli. Z wszystkich elementów powstanie bardzo ciekawa i przydatna
układanka pt."Idealna szafa, czyli sukces bez gwarancji**".
Skieruję ją do tych, którzy szafę dopiero kompletują oraz do tych, którym wydaje się, że już
w pełni ją uzupełnili.
Znajdziecie tu wiele przydatnych uwag, porad, inspiracji.
Udzielę Wam odpowiedzi na wszelkie pytania.
Już wkrótce zajmiemy się kolejnymi elementami szafy.
Wierzę, że ten kolejny z poradników, przypadnie Wam do gustu.
Czekam na Wasze komentarze, odczucia i opinię.
Bardzo chcę wiedzieć co o tym sądzicie bo bez waszej aprobaty seria nie będzie kontynuowana.
Pozdrawiam ciepło, Lolcia243Love
P.S. W najbliższych godzinach pojawią się wszystkie wyniki.
Już nad nimi pracuję.
Ukaże się także mini post (odwołanie) wyjaśniające całą powstającą serię o szafach.
Dziś chciałabym zrobić dla Was kilka mini-konkursów i rozdać kilka prezentów.
O szczegółach już niedługo ;)
Bardzo ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńJa często robiłam nieprzemyślane zakupy. Jak nie umiałam się zdecydować to kupowałam wszystko xd
OdpowiedzUsuńTeraz już bardziej uważam.
weronika1408
Wydaję mi się, że nie posiadam czarnych szpilek, chyba muszę wybrać się na zakupy. Twój artykuł był fajny i nietypowy, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńagnieszka5503